czwartek, 9 stycznia 2014

CHRUP CHRUPSY

Ostatnim hitem "przekąskowym" w naszym domu są chipsy jabłkowe z sokiem truskawkowym firmy Crispy Natural. Paczuszka tychże chipsów zawiera 20 g chrupiących plasterków jabłuszka. O składzie możemy przeczytać tak:

- jabłko 98%
- suszony zagęszczony sok truskawkowy 1,2%
- koncentrat soku cytrynowego
- zagęszczony sok truskawkowy.

Jak dla mnie brzmi to całkiem sympatycznie i "naturalnie", a o to przecież chodzi :)
Zawartość jednej paczuszki została zrobiona z dwóch jabłek z Polski :) Ponadto, jak podaje producent, produkt nie zawiera konserwantów, sztucznych barwników, dodatku cukru i jest bezglutenowy. Zawiera minimalną ilość soli.
Chipsy charakteryzuje wysoka zawartość błonnika pokarmowego, ponadto nie zawierają tłuszczu - nie są smażone ani pieczone. Taka paczuszka jest super wygodna do spakowania dziecku do szkoły na drugie śniadanie. My kupujemy chipsy w Tesco, cena 2,59 PLN. Dodam, że moje dzieci uwielbiają tą przekąskę, paczka znika w mgnieniu oka.

I jeszcze wspomnę słówkiem o niebezpieczeństwie, jakie niesie za sobą spożywanie tradycyjnych, smażonych chipsów ziemniaczanych. W procesie ich produkcji zachodzi wiele reakcji chemicznych, w wyniku których powstaje rakotwórczy akrylamid. Substancja ta jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci, których organizm trudniej radzi sobie z "przeróbką" toksyn. Taka trucizna akumuluje się w organizmie i powoli dochodzi do wytwarzania ognisk zapalnych, które w przyszłości niestety mogą zaowocować chorobami nowotworowymi. Akrylamid ponadto może powodować trudności z koncentracją i ogólnym pogorszeniem pracy układu nerwowego. Równie groźne są powstające w wyniku smażenia tłuszcze Trans, które mogą wywoływać miażdżycę i podnosić poziom cholesterolu we krwi. W składzie chipsów znajdziemy jeszcze szereg wzmacniaczy smaku, zapachu oraz konserwanty. W moim odczuciu chipsy to klasyczny przykład jedzenia śmieciowego, które niestety mocno zadomowiło się wśród młodzieży i coraz młodszych dzieci.

Na stronie producenta Chrupsów, zresztą bardzo sympatycznej stronie, znajdziecie info o innych, zdrowych produktach tej firmy, np. chipsy burakowe, brzoskwiniowe itd. Zresztą zobaczcie sami:



http://www.crispynatural.pl/


5 komentarzy:

  1. Nie dalej jak przedwczoraj moja koleżanka nie mogła się nachwalić tych czipsów. Chyba się skuszę, choć cały czas mam w sobie taki bunt: tyle kasy za 2 jabłka/buraki etc. ;) I takie buńczuczne: "przecież sama sobie zrobię". Ale to pewnie inne, skoro wszyscy tak chwalą.
    Tymczasem namówiłaś mnie na jabłko, całkiem surowe i mokre. Idę pałaszować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam jabłka suszone, ale niestety nie zmienia to mojej miłości do słonych przekąsek... staram się jednak trzymać popcornu i paluszków, by dziecka nie truć.
    A takie chrupsy też uwielbiam, ale drogie są jak na tę ilość, niestety

    OdpowiedzUsuń
  3. widziałam je już setki razy w sklepach i zawsze się wacham... wydaje mi się, że ta paczuszka jest za malutka i tylko podsyci mi apetyt, a ja wolę porządnie zjeść : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja pamiętam takie chipsy jeszcze z dawnych czasów. Moja mama kupowała często, ale wtedy nie było takiego "szału" na zdrowe odżywianie. Też zapomniałam już o nich, a chyba warto wrócić i dzieciakom kupić. Dzięki za przypomnienie. Pozdrawiam, Mama A.

    OdpowiedzUsuń