sobota, 30 listopada 2013

ZDROWY NAPÓJ IZOTONICZNY - CZY TO MOŻLIWE?

O oleju kokosowym jako doskonałym kosmetyku pisałam tutaj ZAMIAST KREMU - KOKOS a dziś podzielę się informacją, która powinna zainteresować rodziców nastolatków lubujących się w napojach energetyzujących i izotonicznych. Na polskim rynku dostępnych jest około 50 różnych napojów energetyzujących, które kupić może każdy. Producenci wykorzystują niewiedzę dzieci i nastolatków na temat działania tych specyfików i oferują coraz to nowsze, bardzo szkodliwe dla zdrowia napoje. A to właśnie najmłodsi są najbardziej zagrożeni szkodliwym działaniem "energetyków". W ich skład, obok obojętnej wody, kwasu cytrynowego i cytrynianu sodu wchodzą:
- aromaty
- guma arabska
- szkodliwe substancje słodzące m. in. aspartam
- dekstroza, maltodekstryna, cukier, acesulfam - K

- sztuczne barwniki np. błękit brylantowy podejrzewany o działanie rakotwórcze, zakazany w niektórych krajach. Nadaje piękny błękitny kolor napojom.
- substancje konserwujące - benzoesan sodu, sorbinian potasu
- no i szczególnie ważne, bo groźne dla zdrowia nagromadzenie w jednym specyfiku znacznych stężeń: kofeiny, ekstraktu z guarany, tauryny, glukuronolaktonu. Działają one silnie pobudzająco podnosząc ciśnienie krwi i zaburzając rytm serca. Spożywanie napojów energetyzujących (już w niewielkich dawkach) mogą prowadzić do wymienionych zaburzeń, a często do arytmii serca. Regularne spożywanie "energetyków" może szybko doprowadzić do zawału serca.

Fakty, o których piszę nie są "naciąganiem" rzeczywistości na potrzeby stworzenia artykułu. Wielu z nas wie, jak szybko uzależnia kawa i jaki wywiera efekt pobudzający. Napoje energetyzujące obok kofeiny mają w składzie wyciągi z guarany, która zawiera czterokrotnie więcej alkaloidów (m. in. kofeiny) niż kawa. To wszystko razem plus kolosalne dawki cukru i innych słodzików daje efekt niezwykłego chwilowego pobudzenia po spożyciu, ale w konsekwencji możliwych kłopotów zdrowotnych. U wielu pojawia się nadpobudliwość, często agresja.
Główny Inspektorat Sanitarny pracował nad wycofaniem "energetyków" ze sprzedaży, ale jak widać, nic z tego nie wynikło.

Oczywiście będę namawiała do tak zwanej "zdrowej alternatywy". Przygotowanie takiego specyfiku zajmuje dosłownie chwilę, a zapewni nam dawkę nie tylko pobudzenia, ale i zdrowia. Swoistym izotonikiem, a także napojem energetyzującym jest woda kokosowa, która zyskała sobie nawet miano "naturalnego izotoniku". Dla wielu to najzdrowszy napój świata z uwagi na mocne działanie prozdrowotne. Woda kokosowa otrzymywana jest z zielonych, młodych jeszcze owoców kokosa. Cechy wody kokosowej:

- 100% naturalna, niezwykle smaczna, odżywcza ale niskokaloryczna
- bogata w wiele witamin, przede wszystkim cenne źródło witaminy C, ale także z grupy B
- źródło protein, wapnia, żelaza, cynku, magnezu i potasu
- hipoalergiczna
- właściwości antywirusowe, antygrzybiczne i antybakteryjne
- reguluje przemianę materii, ułatwia odchudzanie
- hamuje rozwój raka
- wzmacnia układ immunologiczny
- opóźnia procesy starzenia skóry.

Codzienne spożywanie wody kokosowej wyjdzie na zdrowie, ale może ucierpieć portfel. Średnio 500 ml wody kosztuje około 10 zł.

Można przyrządzić również własną, domową wersję napoju izotonicznego na bazie wody mineralnej (lub wspomnianej wody kokosowej). Do wody dodajemy miód, szczyptę soli morskiej (przy dużym wysiłku fizycznym nawadnia organizm), a następnie świeżo wyciśnięte soki z dowolnych owoców (pomarańcza, cytryna, grapefruit, kiwi, truskawki, wg uznania). Wszystko razem miksujemy i nasz izotonik można uznać za gotowy. Proporcje produktów można zmieniać dowolnie, w zależności od preferencji smakowych. Taki naturalny specyfik doskonale sprawdzi się dla dzieci i młodzieży szkolnej przy wzmożonym wysiłku umysłowym lub fizycznym, np. przed zajęciami z wychowania fizycznego czy innym treningiem. 

6 komentarzy:

  1. Ja się pogubiłam, czy chodzi o energetyki typu redbull czy o izotoniki typu isostar?

    OdpowiedzUsuń
  2. Energetyk (redbull) ma za zadanie pobudzić organizm dużą dawką kofeiny, guarany, cukru itp. a izotonik ma także uzupełnić brakujące elektrolity które tracimy w wyniku wysiłku. Izotonik ma trochę lepszą sławę niż energetyk ale tak na prawdę w jego skład wchodzi również masa składników chemicznych. Woda kokosowa zastępuje jedno i drugie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, właśnie, bo one mają inne zadania. Tym świetniej, że woda kokosowa zastępuje oba. :)

      Usuń
  3. bardzo podoba mi się pomysł na domowego izotonika. Muszę wypróbować.

    pozdrawiam 30-tka
    zapraszam do mnie http://mojelatatrzydzieste.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem jak można pic te izotoniki - sam zapach odstrasza :/

    pozdrawiam
    http://zapracowanamamaijejswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ciekawy blog:) w świecie wszechogarniającej chemii powrót do natury jest niemal czymś pożądanym:)

    http://alelarmo.blogspot.com/ dla Mam i o Mamach

    OdpowiedzUsuń