Ponadto jest źródłem tłuszczy z rodziny omega 3 oraz przeciwutleniaczy chroniących przed starzeniem i wieloma chorobami, m. in. nowotworowymi. Po soczewicę powinny sięgać kobiety ciężarne z uwagi na wysoką zawartość kwasu foliowego, który zapobiega wadom rozwojowym płodu.
W diecie dziecięcej soczewica powinna pojawić się po 12 miesiącu. Można ją komponować z wieloma produktami, jako składnik sałatek, past, farszów, dodatek do mięsa lub baza zupy.
Dziś zaproponuję Wam mój ulubiony sposób na czerwoną soczewicę, ulubiony bo bardzo szybki i przepyszny. To pasta do chleba, a do jej wykonania używam:
- 1 szklanki czerwonej soczewicy
- 3 łyżek oliwy z oliwek
- 1 ząbka czosnku
- kilku zielonych oliwek (również po 12 m-cu)
- zielonej pietruszki
- szczypty soli, pieprzu ziołowego.
Do gotującej się wody (niesolonej) wrzucam soczewicę i gotuję tak długo, aż soczewica uzyska konsystencję papkowatą. Pod koniec gotowania, gdy woda prawie całkiem odparuje, należy soczewicę często mieszać aby się nie przypaliła. Po całkowitym odparowaniu wody ściągamy z ognia. Po przestudzeniu ugniatamy soczewicę widelcem, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, drobno pokrojone oliwki, oliwę, zieloną pietruszkę i przyprawy. Całość dokładnie mieszamy lub mielimy. W wersji dla dorosłych można dodać więcej czosnku i przypraw w zależności od upodobań. Pastę można wzbogacić np. zmielonym słonecznikiem, a w wersji dla dorosłych po prostu posypać kanapkę ulubionymi ziarnami.
Uwielbiamy soczewicę, a zwłaszcza synek :) To mi teraz podsunęłaś fajny pomysł na jutrzejszą kolację! :)
OdpowiedzUsuńja jestem fanatycznym pochłaniaczem pikantnej dhal z soczewicy czerwonej... Mrrr... o, zima jest, czas chyba zrobić! :D
OdpowiedzUsuńale przepis na pastę zapisuję, wszelkie pasty to u nas hit!
uwielbiam zupę z soczewicy, chętnie spróbuję pasty:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.alelarmo.blogspot.com/
moje dzieciaki pałaszowały soczewicę tuż po 7 miesiącu (czerwoną)
OdpowiedzUsuńpasta pycha!
Bardzo lubię soczewice, a w szczególności w połączeniu z ryżem i czerwoną papryką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://magiczneslowaa.blogspot.com/
Super! Ostatnio poszukuję ciekawych pomysłów właśnie na pasty kanapkowe - próbowaliśmy już kukurydzianej i groszkowej, soczewica póki co w gulaszu u nas się sprawdziła - na pewno spróbujemy też jej w wersji "smarowidła kanapkowego" :)
OdpowiedzUsuńPolecam danie kuchni hiszpańskiej z soczewicy, o nazwie lentejas
OdpowiedzUsuń