czwartek, 29 maja 2014

ZUPA - KREM Z SELERA



Dzisiejsza zupa, którą chcę Wam przedstawić to jedna z moich ulubionych z uwagi na łatwość przyrządzania i rewelacyjny smak. Dla maluszków stanowi doskonałą naukę samodzielnego jedzenia łyżką, a do tego naprawdę wszystkim smakuje. Walory smakowe to jedno, ale trzeba też wspomnieć o wyjątkowych właściwościach zdrowotnych gwiazdy tej zupy, jaką jest seler. Seler to jedno z najzdrowszych warzyw, w którym kryje się blisko 90 cennych składników odżywczych. Przy tym jest bardzo mało kaloryczny, polecany w każdej diecie odchudzającej. W dawnych czasach seler ceniony był za właściwości uspokajające, a dziś sięgamy po niego z uwagi na dużą zawartość witaminy C (dwukrotnie więcej niż cytryna).
Zarówno bulwa selera jak i nać cechuje duża zawartość witamin A , B, E i PP, a także pierwiastków śladowych, tj. fosfor, cynk, potas, magnez, żelazo. Co ważne, seler wzmacnia odporność, szczególnie często zatem włączajmy go do diety naszych pociech.

Krem z selera jest najprostszą i najszybszą zupą, jaką znam. Oczywiście możemy ją licznie modyfikować, bazując na wywarze z jarzyn, bądź mięsnym. Ja posuwam się do minimalizmu i proponuję taką oto prostą, acz przepyszną wersję:


- 2 duże ziemniaki
- 1 średni seler
- niewielki kawałek pora
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz kolorowy, czubryca czerwona
- oliwa z oliwek
- mielone migdały.


Seler ucieramy na grubych oczkach, ziemniaki kroimy w niewielką kostkę, por w talarki, czosnek przeciskamy przez praskę. Wszystko razem podsmażamy na oliwie. Następnie całość przekładamy do garnka i zalewamy gorącą wodą, tak aby pokryć warzywa. Konsystencja mojej zupy jest bardzo gęsta, regulujmy ją dodatkiem wody. Wszystko gotujemy około 15 minut do miękkości warzyw, przyprawiamy. Następnie studzimy i blendujemy na gładki krem. Po przełożeniu zupy na talerze skrapiamy oliwą i posypujemy mielonymi migdałami i świeżo zmielonym pieprzem kolorowym. Dekorujemy np. listkami melisy. Zamiast oliwy można dodać jogurt naturalny. Krem można również przyprawić gałką muszkatołową. Podajemy z grzankami ziołowymi.

1 komentarz: