Sama muszę się przed Wami przyznać, że za cukinią nie przepadam.
Niemniej gości u mnie w domu dość często kiedy tylko zaczyna się sezon
cukiniowy, a to jako składnik zupek dla malucha, jako kotleciki itp. Na letnie
menu w sam raz. Mało kto wie, że to z pozoru zwyczajne warzywo kryje w sobie
wiele cennych składników i ma wyjątkowe właściwości prozdrowotne. Ciekawostką
jest to, że cukinia, jak mało który produkt, nie kumuluje w sobie metali
ciężkich, możemy więc ją śmiało pochłaniać bez obawy o zatruwanie organizmu. A
do tego jest wyjątkowo mało kaloryczna i lekkostrawna. Mało kto wie, że cukinia
ma właściwości odkwaszające nasz organizm co stanowi świetną alternatywę dla
codziennej, kwasotwórczej zwykle diety.
Dodam jeszcze, że cukinia jest źródłem witamin z grupy B, C i PP.
Ceniona także jako źródło potasu, co jest szczególnie ważne latem, przy ciągłym
poceniu.
Taką zapiekankę, którą Wam dziś przestawiam zrobiłam wczoraj pierwszy
raz i od razu się dzielę bo warto. Wykonanie zapiekanki z cukinii jest całkiem
proste i szybkie. Dla dzieci sprawdza się rewelacyjnie jako sycące i zdrowe
danie główne. A zatem zapraszam na ucztę :)
Składniki:
- woreczek ryżu naturalnego
- 2 piersi z kurczaka
- 3 średnie cukinie
- 1 podgotowana marchewka (ja wykorzystałam warzywa z zupy)
- 3 jajka najlepiej 0 lub 1
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 2 ząbki czosnku, 1 średnia cebula, zielona pietruszka
- ulubione przyprawy (tymianek, oregano, bazylia)
- oliwa z oliwek.
Ryż ugotować. Cebulę drobno posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę,
podsmażyć na patelni. Dodać pokrojonego w kostkę fileta z kurczaka. Dusimy
chwilę razem. Cukinie przekrawamy wzdłuż i wydrążamy środki. Ja do tego celu użyłam noża do
carvingu, ale zwykła łyżka też się dobrze sprawdzi. Pestki usuwamy, a resztę w kostkę. Wrzucamy do mięsa i dusimy aż cukinia trochę zmięknie
(nie musi być całkiem miękka). Przekładamy wszystko do miski, dodajemy ugotowaną
marchewkę, ugotowany ryż naturalny, przecier pomidorowy, natkę pietruszki, 3
surowe jajka i dokładnie mieszamy. Przyprawiamy, przekładamy do łódeczek cukiniowych i wstawiamy do piekarnika na
około 25 minut (200 st.). Po wyjęciu możemy posypać np. listkami świeżej
bazylii.
Mój szkrab uwielbia zupę z cukinii, więc często gości u nas w domu, ale w takim wydaniu jej jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem jakąś wielką fanką cukinii, ale taką zapiekankę to bym pochłonęła z wielkim smakiem :-)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie. Kolejna inspiracja kulinarna, którą z chęcią wypróbuję. Za cukinią nie przepadałam. Zbrzydła mi podczas jednej z diet, której próbowałam... po prostu mi się przejadła... Za to w okresie letnim najczęściej dodaję cukinię do zupy warzywnej, taką co to dziadkowie na wsi dla nas uprawiają:)
OdpowiedzUsuń