piątek, 1 listopada 2013

KOSMETYKI NATURALNE


Jak już wspomniałam we wstępie moje ekologiczne zainteresowania skupiają się przede wszystkim wokół tego, co spożywa moja rodzina, ale również tego, jakich kosmetyków używa. I tu od razu muszę powiedzieć, że pewnych niechcianych substancji chemicznych raczej nie da się zupełnie wykluczyć z użycia (nie znalazłam dotąd np. żelu do golenia bez parabenów, SLS -u czy innych szkodliwych substancji), to na pewno można starać się je zminimalizować. I tak właśnie staram się robić.
Dlaczego wybieram kosmetyki pochodzenia naturalnego? Dziś wiele słyszy się o szkodliwym działaniu niektórych związków pochodzenia syntetycznego na ludzki organizm. Dyskusja o tym wciąż jest otwarta i jeszcze nie doprowadziła nas do jednoznacznej odpowiedzi. Dla mnie, jako chemika, kwestia jest bezdyskusyjna. Jeśli znaczna część składników kosmetyku pochodzi z ropy naftowej to nie może on być zdrowy, powiem więcej - na pewno jest niezdrowy. Teraz wspomnę tylko słowem jakich związków powinniśmy unikać najbardziej, a już niebawem więcej materiałów na temat każdego z nich. Są to methylparaben, ethylparaben, propylparaben, butylparaben, SLS, SLES, parafina, silikony, PEG
i wiele innych, o których będę pisać na bieżąco. Jak szukać nieszkodliwych produktów dla dzieci, o tym w zakładce "Kosmetyki naturalne dla dzieci".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz