Ostatnio sporo u mnie past do chleba, ale to dlatego, że moje dzieci nigdy nie odmawiają kanapki z pysznym smarowidłem. Dobra pasta jest gwarantem zjedzonego śniadania/kolacji :) Dlatego dziś dzielę się moim sprawdzonym sposobem na marchewkę w połączeniu ze zdrową rybką. Oczywiście należy pamiętać o potencjalnym zagrożeniu alergią u dziecka na białko ryby i wprowadzać ją ostrożnie, najlepiej po 12 miesiącu.
Pasta marchewkowo - łososiowa:
- 2 marchewki
- 100 g łososia wędzonego
- tymianek świeży lub suszony, pieprz
- uprażone pestki dyni.
Marchewkę pieczemy w piekarniku w 190 stopniach około 30 minut, aż zmięknie. Najlepiej, jeśli uczynimy to przy okazji jakiejś innej pieczeni (będzie ekonomicznie), albo można też wykorzystać marchewkę gotowaną, np. z zupy.
Wystudzoną i miękką marchewkę blendujemy z rozdrobnionym łososiem, przyprawiamy tymiankiem i pieprzem. Kanapki posypujemy uprażonymi pestkami dyni. Ot wszystko!
:)
Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńA można podesłać trochę :) :)? pycha!
OdpowiedzUsuńHej nominowałam Cię :) http://mamatojarazydwa.blogspot.com/2014/12/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńSiemka,
OdpowiedzUsuńbardzo zaskakujące miejsce, napewno chętnie odwiedze Cię tutaj nie raz, bardzo ciekawie piszesz twojego bloga - jest rzeczywiście bardzo dobry
Pozdrawiam
Karola
Wygląda naprawde smakowicie. Marchewka ma niesamowicie dużo zastosowań. Często robie marchewkowe placki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda. Chyba zrobię ją jeszcze dziś.
OdpowiedzUsuń